[s] Dymne granaty

Mefek

Póki co - białe. Dla Kompanii za 10,- sztuka. Odpaliłem sobie 3: 100% skuteczności. Mimo wiatru zasłona stała przez ponad 20 sekund. Bez wiatru nie miałem okazji sprawdzić, ale pewnie będzie dużo lepiej. W budynkach to już cud miód Smile

Jak ktoś chce można je transportować bez zapalnika. Można nimi wtedy rzucać i inne takie, a i tak nic im nie będzie.
Całkowicie biodegradowalne. Wszystko co po nich zostaje to zwęglona rolka i wylewka z rozpuszczalnych węglanów. Jedno i drugie znika przy pierwszym deszczu.
Dym nietoksyczny, niedrażniący.
Jak każde piro nie zalecam trzymania tego w rękach za długo po odpaleniu.
Jak również zalecam ostrożność przy wyborze miejsca w które się to wrzuca.
-podczas pierwszej próby, granat był ustawiony w pionie. Jednak gdy się obalił (wiatr) wypalił 30cm mokrej trawy przed sobą. Tak więc w razie zagrożenia pożarowego lasu, raczej bym spasował Wink

Do budynków jednak zastrzeżeń brak.

Niedługo postaram się dojść do ładu z kolorowym dymem. Muszę tylko wynieść kilka soli z labek.

Zamówienia najlepiej na PW/mail.

McNab

"Jednak gdy się obalił (wiatr) wypalił 30cm mokrej trawy przed sobą"

Pod tym względem dobrze wykonana mieszanka B&T jest bardziej bezpieczna.
Kilka razy używaliśmy i raczej nie było problemu

Mefek

To była oferta kupna? Razz

Przy dymnych o innej barwie (a na takich chce się skoncentrować) przychodzi inny azotan, mniejsza entalpia, mniejsza temperatura. Problem rozwiąże się sam.
Zresztą mieszanka B&T po wypaleniu się parafiny i tak wytwarza płomień Smile

Chyba że masz nadmiar parafiny, ale do tego dochodzi bujanie się z katalizatorem - czyli koszty.
Ale to nie czas i miejsce, takie rzeczy to przy piwku trzeba Razz